niedziela, 23 lipca 2017

Wakacyjne nowości

Hej Kochani :)
Dzisiaj post o pewnych 3 osobnikach które do mnie trafiły. Nie są to konie, nie zwierzęta gospodarskie, nie psy czy koty, a 3 urocze foki. Nie są z żadnej konkretnej firmy produkującej modele, a z firmy,, Eridan". Na naklejce od spodu pisze też że figurka jest "artykułem dekoracyjnym".
Gdzie je kupiłam?  Tutaj się troszkę rozpiszę.
Po wyjściu z fokarium na Helu spacerowałam z rodzicami wśród kilku straganów szukając czegoś co szczególnie przykuje moją uwagę i będzie w miarę realistyczne. I tak też zauważyłam jedną fokę,  gdzieś pośród innych pamiątek. Oglądnęłam ją z każdej strony i stwierdziłam -no jest całkiem spoko. W sumie taka "tematyczna" pamiątka (po odwiedzeniu fokarium).
 Obok niej zauważyłam drugą z tej samej "serii", w nieco innej pozie. Również chwyciłam ją w rękę i po chwili stwierdziłam - a co tam, kupię obie. Kosztowały mnie one 12 zł, jak też można się łatwo domyślić -jedna była po 6zł. Pewnie zapytacie- skąd trzecia?
Dwa dni później, niedaleko noclegu (Władysławowo) na stoisku, zobaczyłam kolejną fokę z tej "serii" i po krótkim namyśle zdecydowałam się, że ją kupię. Obok niej wystawione były te, które już mam.
No nie oszukujmy się,  nie potrafię się im oprzeć. Ta kosztowała 4zł.
Co do kupna to już wszystko wiecie, teraz czas przejść do samych foczek. Krótko, zwięźle i na temat.
Są wykonane z porcelany, choć nie jestem tego do końca pewna. W każdym bądź razie po upadku napewno żadna z nich nie wyszłaby cało.

Malowanie jest według mnie bardzo fajne,  realistyczne, estetyczne. Odcień sierść i plamki są bardzo podobne do umaszczenia żywych fok. Każda z nich się różni.

Foczka leżąca tak jakby na boku jest najciemniejsza, ta z głową zwroconą w lewo jest najjaśniejsza, a pozostała (leżąca prosto) podchodzi pod lekki złoty.
Imion jeszcze nie otrzymały.
Jeżeli chodzi o rzeźbę to nie mam się do czego przyczepić. Płetwy są ładnie wyrzeźbione,  pyszczki kształtne, oczka lśniące, z białymi kropeczkami, co daje fajny efekt. Wyglądają one jakby rzeczywiście gdzieś patrzyły.

Co do wielkości to najdłuższa ma 10cm, pozostałe coś koło 8-9. Wysokość (głowa) ok. 3-4cm, prócz tej leżącej prosto.
Podsumowanie:
Foczki zaskoczyły mnie swoim wykonaniem i ceną dopasowaną do nich. Poza tym ciesze się że je kupiłam i polecam Wam te figurki.
To tyle na dzisiaj, mam nadzieje, że post się podobał. W komentarzach możecie napisać imiona dla tych 3 foczek i co o nich sądzicie.
Pozdrawiam cieplutkoo
Roxy


8 komentarzy:

  1. bardzo fajne foki :)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne foczki!
    Bodajże dwa lata temu przyjaciółka przywiozła mi znad morza takiej średniej wielkości, też z porcelany.
    Hmmm... imiona? No to tak...
    Lindsay (samica - jak to brzmi... ;)), Merlyn,(samiczka ponownie) i Syan (samiec). Jeżeli podobają Ci się imiona, odczepiam prawa autorskie :)
    Na Helu chyba nie byłam, czas się tam wybrać!
    Pozdrawiam i życzę słonecznych i radosnych wakacji! Niech Twoje półki wzbogacą się o nowe modele, nawet porcelanowe 💓
    Zapraszam do mnie - konkurs!
    Emma 💜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Imiona bardzo mi się spodobały, dzięki za propozycje
      Również pozdrawiam i wzajemnie 💕

      Usuń
  3. Patrząc to na pierwsze zdjęcie, to na tytuł, nie czytając treści posta zastanawiałam się co wspólnego ma jedno z drugim. Trzy foki sobie kupiłaś i teraz w piaskownicy je trzymasz? Stwierdziłam, że przeczytam.
    Teraz wszystko jasne!

    OdpowiedzUsuń
  4. O mój boże ! Jak tylko zobaczyłam te foczki od razu je pokochałam !
    Są takie śliczne ! Jak będę nad morzem to na pewno pójdę ich szukać !
    Pozdrawiam ! Życzę miłych wakacji i zapraszam do komentowania na blogu !
    LovelyBooks

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urocze są :)
      Życzę owocnych poszukiwań, raczej powinny być!
      Również pozdrawiam i wzajemnie
      Juz lecę na twój blog :)

      Usuń