sobota, 27 sierpnia 2016

Sanchaya - Opis

Hej Kochani!♥
Dzisiaj opis klaczki która przyjechała do mnie od Magdaleny z bloga KLIK :) Prócz niej przyjechał do mnie też inny konik ale o nim innym razem. Folbutka dostała indiańskie imię - Sanchaya i sądzę że do niej pasuje 
Z góry przepraszam za zdjęcia ale nie wyszły zbyt fajne ... zawaliła ostrość, tło i światło ;-; 
  niedługo postaram się dodać zdjęcia terenowe klaczki
Zaczynajmy!
 Od razu gdy zobaczyłam  Sanch wiedziałam że muszę ją mieć. Zakochałam się w jej maści, pozie i pięknych oczkach od pierwszego wejrzenia *-*
Chcę ją opisać jak najlepiej aby pokazać Wam wszystkie szczegóły, detale, mistrzowskie malowanie i piękno tego modelu.
Na początek informacje ogólne - jest to Custom klaczy pełnej krwi angielskiej z Collecty ,  maści plamistej białej , sprawdzałam na stronce Genetyka Umaszczenia Zwierząt i wydaje mi się że to właśnie ta maść c;
Klaczka pokazana jest w kłusie-  ogon i grzywa falują w rytm chodu.
Zacznijmy od głowy;
Ładnie wyrzeźbiona a jeszcze ładniej pomalowana. Jedno oczko niebieskie , drugie brązowe - widać tęczówki, źrenice i białka. Klaczka ma szeroką łysinę i chrapkę. Pysk jest zaróżowiony a łysinka sięga aż po brodę. Wnętrze chrap (jakie określenie xd)  jest ciemno różowe. Grzywka  uniesiona do góry i wygolona za uszami. W niektórych miejscach można dopatrzeć się zmarszczek (np na szyi) czy też wicherków na sierści.

 Jeżeli chodzi o tułów to widać cieniowanie i zarysy mięśni. Kolor miejscami przechodzi też w brąz co daje niepowtarzalny efekt. Łaty są ciekawie ułożone a w niektórych miejscach są też małe białe plamki (?). Nie spotkałam się jeszcze z taką maścią ale przyznam że wygląda bardzo fajnie :D
Bardzo podoba mi się tez malowanie kopyt ♥
Nie wiem co mogę jeszcze napisać o klaczce... Hm, może to że jest to mój ulubiony model na chwilę obecną? :)
A wy co sądzicie o folbutce?
Tak w gratisku zdjęcie w zestawie z morskimi dodatkami ( chodzi o kolor a nie o morze :')) Będą trenować z Justyną do WKKW ( a może zrobię zdjęcia właśnie o takiej  tematyce ?)
pasuje jej ten kolor :D
 Ok, na dziś to tyle , mam nadzieję że opis się spodobał
Pozdrawiam cieplutko c;
Roxy

8 komentarzy:

  1. Bardzo się cieszę, że polubiłaś tą klacz :) Miło mi czytać o niej tyle dobrych słów.
    Model wyrzeźbiła mistrzyni, bo Deborah Mcdermott.. Malowanie..
    Cóż, dopiero się uczę, ale myślę, że w tej maści wygląda ładnie :)
    Sportretowałam klacz Painting Shadows, która była maści białej i miała bardzo wiele małych plamek, stąd też tyle ich na modelu :)
    Mam nadzieję, że będę jeszcze oglądała klaczkę na Twoich zdjęciach.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrzyłam na zdjęcia żywej Klaczy i przyznam że odwzorowałaś ją pięknie!
      Chyba zmienię imię właśnie na Painting Shadows :D no bo to w sumie ona xd
      Zdjęć jej w terenie będzie masa bo jest bardzo fotogeniczna :)
      Również pozdrawiam!

      Usuń
  2. Jejku zakochałam się w tej klaczy mam tak cudną maść ♥
    Piękne zdjęcia klaczy zrobiłaś c:
    A imię bardzo niezwykłe podoba mi się !
    Czekam na następny post a klaczy w zestawie jest ślicznie.
    Pozdrawiam !!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję ;) chyba nie tak tragiczne są xd
      Bardzo fotogeniczny model ;)
      Pozdrawiam równiez c;

      Usuń
  3. Klacz na prawdę bardzo ładna :)
    Uroku dodają jej te ciapki xd
    W niebieskim ślicznie się prezętuję. Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Czarno-biała piękność ♥
    Ooh, zakochałam się w Sanchayi... Gdzie ją można dostać?
    Mam wielką nadzieję, że trening będzie zawarciem nowej znajomości :) Miło mieć na widoku tak lojalna i wspaniała klacz :D
    Kopytka ma naprawdę piękne, przydałaby się owijki :) Turkusowe, najlepiej :D
    Szczupłe i wyprofilowane modele koni są naprawdę piękne, w szczególności na półce tak pięknej kolekcjonerki ♥
    Pozdrowienia śle Helena Depp ♥
    O nie! Za chwilę rok szkolny... ;'(
    Ale cieszmy się - jesień, nowa sceneria :D
    Zapraszam serdecznie do mnie, coś krwawego i pięknego ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sanch jest pomalowana przez Magdę Wróblewską a że była na sprzedaż to ją kupiłam :)
      O tak -owijki idealny pomysł :D
      Dziękuję ❤❤
      Szkoła nieee :c...
      Również pozdrawiam cieplutko c;
      Już lecę na tw blog :D

      Usuń