Ferie #4- opis hafingera

 Hejka ! Dziś czwarta już część mojej serii ♥
Na wstępie dziękuję za ilość odwiedzin mojego bloga - wczoraj 4600 a dzisiaj aż 4700 O.o WoW ;D
W dzisiejszym poście opis źrebaka hafingera nr 13292 , mam nadzieję że będzie ciekawie ^^
Zaczynajmy!

Model został wyprodukowany w 2004 roku w Chinach i jest moim 3 przedstawicielem tej rasy. Kupiłam go między innymi ze względu na rzadką pozę i sympatyczny wyraz pyszczka :) Proporcje wydają się być  poprawne , nie znam się na tym xD
Konik jest maści izabelowatej , posiada dwie odmiany na pyszczku - różową chrapkę i gwiazdkę ?
Kopytka nie są pomalowane - raczej cieniowane , miejscami białe ... nwm czemu ale mój model jest jakoś dziwnie pomalowany :/ Wasze też tak mają ?

malowanie kopyt [*]

Ogonek

Widziałam wiele zdjęć tego źrebaka na internecie , np to poniżej i doszłam do wniosku że mój przypomina go jedynie pozą ...

pyszczek *.*

 Bardzo ciekawie ma ułożone uszka , na boki- wygląda niczym taki zakłopotany maluch xD
Konik posiada też zmarszczki min. na szyi z obu stron - co jest oczywiście na plusie ^^
Struktura sierści też jest wyrzeźbiona a na kopytkach  widać zarysy maleńkich strzałek.

zmarszczki na szyi

Podsumowując : minusem tego modelu jest jedynie malowanie , no ale cóż trzeba się z tym pogodzić. Mimo to z dumą uznaję go za perełkę mojej kolekcji :) Maluch dostał imię Nubir , myślę że do niego pasuje.
Przesyłam jeszcze kilka foci nabytku ^^

Tym akcentem kończę dzisiejszy post , do jutra!

Piszcie w komkach Wasze opinie co do modelu oraz pytanka do kolejnego Q&A ♥♥♥

 Pozdrawiam cieplutko <3
Wasza Roxy